NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ROZMNAŻANIE » ZASUSZENIE PRZED PORODEM

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 7 / 10>>>    strony: 123456[7]8910

Zasuszenie przed porodem

kiedy i jak zasuszać kotne kozy
  
annorl1
07.01.2015 13:16:35
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 434 #2017729
Od: 2014-1-18
Gawron, dzięki. na razie kozy mają stały dostęp do siana, słomy i wody. raz dziennie dostają warzywa.
a co do tego zasuszania, bo w końcu nikt nie odpowiedział na moje pytanie. czy jak koza będzie miała juz puste strzyki, wtedy dopiero jest zasuszona? bo może dla kogoś to oczywiste, ale nie dla mnie zawstydzony
  
Electra19.04.2024 08:42:55
poziom 5

oczka
  
gawron
08.01.2015 04:49:11
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Południowo-wschodnie Mazo

Posty: 320 #2018314
Od: 2013-11-5
Jeśli w odpowiednim momencie przerwałaś dojenie to po prostu obserwuj nie dotykaj wymienia. Widać z daleka, że wymię nie przybiera, nie nabrzmiewa. Dotykaj tylko w wyjątkowych przypadkach bo wówczas pobudzasz produkcję mleczka.
  
annorl1
08.01.2015 09:04:00
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 434 #2018375
Od: 2014-1-18
Kasiulki nie doję już prawie 3 tygodnie. pełnych strzyków już dawno nie ma. więc okres, kiedy bałaś się, że dostanie zapalenia minął. teraz strzyki sa prawie puste, jedynie na końcówkach widać nieco jeszcze nie wchłoniętego mleka. pewnie gdybym ją teraz chciała wydoić to może pół szklanki by było, a może i nie. tak więc już wszystko jest na dobrej drodze wesoły
  
capra
18.01.2015 17:56:09
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2025951
Od: 2014-5-1
słuchajcie by uniknąć ew, problemów, warto podać na 2ms przed porodem tubostrzykawkę do wymieniową z antybiotykiem kótry zabezpieczy wymię w okresie zasuszenia.., to koszt ok 20zł na kozę...
  
Esti
18.01.2015 18:17:55
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #2025992
Od: 2013-3-22
I rozwalić strzyk.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
capra
18.01.2015 18:52:06
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2026028
Od: 2014-5-1
jak to rozwalić?.,
nic się nie dzije, przecież jest to specjalnie przygotowane by nic się nie stało przy wprowadzaniu, a ponadtoi tak trzeba cześć leku palcami jak przy doju przesunac do zatoki mlecznej....
no chyba że ktoś nie patrafi...
  
Esti
18.01.2015 19:31:01
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #2026052
Od: 2013-3-22
Te tubki są przeznaczone dla krów a te jak wiemy strzyki mają dużo większe niż kozy. No chyba, że wyprodukowano typowo dla kóz.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
Leosia
18.01.2015 19:54:49
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #2026074
Od: 2013-4-2
Jeśli jest problem należy użyć wenflonu. Po wyjęciu igły wprowadzamy w strzyk wężyk i jeśli tubostrzykawka pasuje to z niej a jeśli nie to z jednorazowej strzykawki aplikujemy lek. Mam kozy którym można bez problemu podać leki do wymienia i te o zbyt wąskim kanale. Nigdy nie było potrzeb stosowania przy zasuszaniu.
  
jola1979
18.01.2015 20:12:37
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #2026092
Od: 2013-3-21
Ja też nie raz już musiałam podać lek do wymienny,gdy kozy miały zapalenie wymion.Umiejętnie podany nie uszkadza strzyków.Tyle,że trzeba to robić bardzo delikatnie,nic na siłę,nie można "pchać"na siłę,bo wtedy można faktycznie bardziej zaszkodzić.Oczywiście nie znaczy to,że jestem fanatyczką podawania tego typu leków i w taki właśnie sposób.No,ale niestety,weci nie widzą innego rozwiązania,gdy koza ma stan zapalny,a niestety mam taką kozą,którą ledwie zawieje,stan zapalny murowany.Prawdopodobnie(kupiłam taką już dorosłą)miała nieleczony stan zapalny.Nie chcę jej sprzedawać,czy "pozbywać się"jej,bo jest bardzo dobrze mleczna.No,ale coś,za coś.
Natomiast nigdy nie słyszałam,żeby lek do wymienny podawać "zapobiegawczo".Według mnie,jeśli już to z konieczności.No,ale mogę się mylić.
  
Esti
18.01.2015 20:35:07
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #2026121
Od: 2013-3-22
Rozmawiałam ze swoim wetem (oraz hodowcami) i odradzają. Wet ładuje antybiotyk domięśniowo w razie draki i jest ok.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
capra
19.01.2015 14:52:16
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2026589
Od: 2014-5-1
    Esti pisze:

    Te tubki są przeznaczone dla krów a te jak wiemy strzyki mają dużo większe niż kozy. No chyba, że wyprodukowano typowo dla kóz.


moja droga koleżanko, ale jeszcze nie widziałem koziego strzyka mnijeszego niż krowiwesoły)., może tutaj pomyłka z owczym strzyime bo te są jak małe.
dlatego też kubki udojowe są większe( średnica otworu na strzyk) dla kóz niż krów. Ktoś koleżankę w błąd wprowasził.
każda tubo sztrzykawka ma końcówkę extra wyprofilowaną by łatwo ja można było do kanału strzykowego wprowadzić bez jego uszkodzenia.......
Ponadto wystaczy 1 tubka na 2 ćwiartki..,
  
Electra19.04.2024 08:42:55
poziom 5

oczka
  
capra
19.01.2015 14:58:26
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2026595
Od: 2014-5-1
    jola1979 pisze:

    Ja też nie raz już musiałam podać lek do wymienny,gdy kozy miały zapalenie wymion.Umiejętnie podany nie uszkadza strzyków.Tyle,że trzeba to robić bardzo delikatnie,nic na siłę,nie można "pchać"na siłę,bo wtedy można faktycznie bardziej zaszkodzić.Oczywiście nie znaczy to,że jestem fanatyczką podawania tego typu leków i w taki właśnie sposób.No,ale niestety,weci nie widzą innego rozwiązania,gdy koza ma stan zapalny,a niestety mam taką kozą,którą ledwie zawieje,stan zapalny murowany.Prawdopodobnie(kupiłam taką już dorosłą)miała nieleczony stan zapalny.Nie chcę jej sprzedawać,czy "pozbywać się"jej,bo jest bardzo dobrze mleczna.No,ale coś,za coś.
    Natomiast nigdy nie słyszałam,żeby lek do wymienny podawać "zapobiegawczo".Według mnie,jeśli już to z konieczności.No,ale mogę się mylić.



Przy obecnej produkcji mleka i wydajności, stosuję się właśnie tego typu rozwiązanie na całym świecie. Poniekąd są to jakieś koszta, ale nie równomierne z wewntualnością gdzy koza załapie zapalenie wymienia. Po zatem koza o wiele ciężej przechodzi mastitis niż krowa i przy bardzo ostrych stanach zapalnych zchodzismutny.,
To się nazywa profilaktyka w okresie zasuszenia............,
Oczywiście pomijamy sztui kótre same wysychają na czas, lub przed wiec te można pominąć choć trzeba i tak wymię skontrolować, na ew obecność strawdnień, czy obecności ew, guzów pod skorą><
  
capra
19.01.2015 15:01:09
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2026596
Od: 2014-5-1
    Esti pisze:

    Rozmawiałam ze swoim wetem (oraz hodowcami) i odradzają. Wet ładuje antybiotyk domięśniowo w razie draki i jest ok.


Tak to typowa metoda, Veta kóty tylko o kozy ma w nosie, a zielonego pojęcia o ich hodowli czy profilaktyce...,
Temach choroby kóz i owic na studiach vet, tak naprawdę nie istnieje w polsce...!!!
  
Esti
19.01.2015 17:24:30
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #2026697
Od: 2013-3-22
Kolego capra, kozy jednak strzyki mają dużo mniejsze niż krowy. No chyba, że mówimy o tych nieprawidłowych, rozciągniętych flakach.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
LadyM.
19.01.2015 18:26:54
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2026730
Od: 2013-3-22


Ilość edycji wpisu: 2
Sądzę, że to wszystko o czym mówi Capra dotyczy tzw. stad "towarowych", czyli "fabryk" mleka. Gdzie faktycznie strzyki są dużo większe, bo od zarania dojone dojarka, gdzie stawia się na max wydajność kozy, która po paru latach idzie "do wymiany", gdzie stosuje się "profilaktykę" antybiotykową , na wszelki wypadek, żeby minimalizować koszta.
Sądzę, że "fani" zdrowej żywności, jakimi jest większość użytkowników tego forum stara się z kolei minimalizować stosowanie antybiotyków w swoich stadach "na wszelki wypadek", a raczej doglądac zwierząt, by do chorób niektórych nie dopuścić.


Na marginesieCapra, chyba Cię jakoś emocje zbytnio ponoszą, bo ilość błędów i literówek wzrasta z każdym postem i raczej się trzeba domyślać, niż czytać, co napisałeś.


Dodatkowo interesowałoby mnie źródło Twojej wiedzy, jakiś artykuł na ten temat, czy coś takiego. Bo to, że ktoś gdzieś coś słyszał jest mało przekonywujące, oraz, że "na całym świecie", tzn w Namibii też?
  
capra
19.01.2015 21:39:26
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2026881
Od: 2014-5-1


Ilość edycji Admina: 1
Za literówki, soorki, ale z brak polskiej Trzcionki, wiec, czasem se Geats splunie a ekran czymś, co na pierwszy rzut oka jest zrozumiałym dla naszego języka apokryfemwesoły)) sorki.......,
co do wiedzy, cóż, lata pracy na fermie z korelacją wiejskiej magii / realia.....
ps. w całym naszym śmiecie 2 czy 4 nożnym zawsze ceniona wieloródka nie dorówna pierwiastce, tyle, że Hodowla musi podążać za ekonomią nie licząc na taryfę ulgową....
takie fakty........ pozzzzzzdrawiam.wesoły

ps, a laktacja za laktacją cóż....... robi swoje. płaczebardzo szczęśliwy, a "ma wszelki wypadek" to nie bo widzimisię tylko by uniknąć ew, następstw epidemii mastitów czy innych następstw......... Wynikłych z u wcześniej już podjętych decyzji..

a co do zdrowej żywności?. takowej po 70latach już nie ma...... !!!!!!!




  
LadyM.
19.01.2015 21:47:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2026884
Od: 2013-3-22
Czy to w Polsce ta ferma? I jak liczne ""pogłowie"?
  
capra
19.01.2015 22:03:14
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2026903
Od: 2014-5-1


Ilość edycji Admina: 1
Niestety nie moja droga koleżanko.,
Za naszą granią 300kóz.,
Już kiedyś pisałem, że koźlarstwo i owczarstwo w PL kwiczy.........
A utrzymywanie kilku, kośarko - użyźniarki i związanymi z tym problemów nie da się przełożyć......
Ale na ile mogę pomóc, to proszę.........
Wiadomo, że każdy ma swój sposób, na, ale i tak na końcu nas samych rozliczy nasz portfel.


a, zachodnia Europa, kończy programy uwalniania stad od różnych chorób....., Choroby te w Polsce nie są objęte jakimikolwiek obostrzeniami czy jak zwał bo nie są zakaźne, ale zakup takich kóz, capów może przetrzebić stado po czasie u hodowcy a potem w okolicy....,
Więc proszę o rozwagę.....,
  
gawron
20.01.2015 04:15:36
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Południowo-wschodnie Mazo

Posty: 320 #2027040
Od: 2013-11-5


Ilość edycji wpisu: 1
Capra przeczytaj swoje posty ze trzy razy, może Ci przejdzie? Tak nawiasem to może i dobrze że za granicą …............... bo w naszych dojarkach kubki strzykowe wyglądają zupełnie odwrotnie.
  
capra
20.01.2015 16:50:55
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 171 #2027345
Od: 2014-5-1


Ilość edycji Admina: 1
no cuż, Polak potrafi..
  
Electra19.04.2024 08:42:55
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 7 / 10>>>    strony: 123456[7]8910

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ROZMNAŻANIE » ZASUSZENIE PRZED PORODEM

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny