NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » FORUM OGÓLNE » PSY W OBEJŚCIU

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 5 / 19>>>    strony: 1234[5]678910111213141516171819

Psy w obejściu

  
monia8366
05.01.2014 14:39:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4620 #1705747
Od: 2013-3-21
Nie byliśmy za nie odpowiedzialne były wolne funkcjonowały zgodnie z naturą to my je od siebie uzależniliśmy. Tak jest we wszystkim uzależniamy ograniczamy i doprowadzamy do zaburzeń. Ja zawsze mówię człowiek to rak ziemi.
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Electra19.03.2024 10:53:42
poziom 5

oczka
  
Esti
05.01.2014 14:45:56
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1705751
Od: 2013-3-22
Miałam na myśli odkąd oswoiliśmy i udomowiliśmy psy ingerujemy w ich byt więc jesteśmy za nie odpowiedzialni.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
basia041260
05.01.2014 23:24:02
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 30 #1706231
Od: 2013-11-18
    gawron pisze:

    Z kotami nie jest taka prosta sprawa jak z psami, kołnierze nie zdają egzaminu. Sterylizowałem u siebie 3 kotki, sukę i zdarzały się też inne zwierzęta. Dziś bym tego nie zrobił – wszystkie zmieniły charakter a więc uszczęśliwiłem siebie. Nauczony swoimi doświadczeniami obserwowałem inne przypadki i utwierdziłem się w tym przekonaniu, chyba że uwarunkowania zdrowotne zwierzęcia zmusiły by mnie do takiego czynu. Zmiana charakteru psów, kotów czy konia była dla mnie nie do zaakceptowania. Osoba zapewniająca swoim zwierzętom wyłącznie byt socjalny nie rozumie o czym piszę ponieważ tych zmian nie zauważa. Kieruje się wyłącznie własną wygodą.

    Co do rasowych zwierząt to mój wet mówi wyraźnie, że moje są zbyt rasowe i dlatego jeśli już chorują to na inne choroby niż u okolicznych hodowców co sprawia mu sporą trudność.


Oprócz dwóch kóz i kozła mam jeszcze siedem psów i sześć kotów . Tylko jeden pies nie jest wykastrowany . Pozostałe są wysterylizowane i wykastrowane . Żadnemu z nich nie zmienił się charakter . Jeżeli nie widziało się wcześniej zwierząt które wybudzają się z narkozy to rzeczywiście wygląda to strasznie , ale jest to stan przejściowy i w niczym nie zagraża zwierzęciu . Sterylizacja chroni zwierzęta przed bezdomnością , zapobiega też poważnym chorobom nowotworowym , ropomaciczu itp . Jestem wolontariuszkom w Katowickim schronisku ,stykam się z cierpieniem tych biednych zwierząt i dlatego tak stanowczo opowiadam się za sterylizacją .Sterylizuje się również zwierzęta które są w ciąży jest to sterylizacja aborcyjna .
  
gawron
06.01.2014 05:32:02
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Południowo-wschodnie Mazo

Posty: 320 #1706322
Od: 2013-11-5


Ilość edycji wpisu: 1
Basia041260 – to piękne, że jesteś wolontariuszką w takim miejscu ale czas jaki tam poświęcasz nie pozwoli Ci poznać charakteru ani jednego z przebywających tam zwierząt. Zresztą znaczna większość posiadaczy ma tylko własną wyobraźnię przed oczami więc jak nawet w kilka godzin dziennie poznasz czyjąś osobowość.

Esti nie znam i nie słyszałem nawet aby człowiek prowadził jakąkolwiek hodowlę w celach nie zarobkowych. To właśnie interes tych hodowli doprowadził do reklamy takiego stanowiska jak Twoje czy Basi. Moim zdaniem nie staracie się nawet zgłębić zagadnienia tylko przytakujecie wygodnej Wam opinii. Wybaczcie ale nie chcę się kłócić więc nie będę więcej tego komentował …...............
  
Esti
06.01.2014 08:11:35
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1706351
Od: 2013-3-22


Ilość edycji wpisu: 2
Gawron- ja nie przyklaskuję, ja doskonale wiem jakie są i co robią hodowle. Niestety większość z nich ale naprawdę uwierz, nie wszystkie. Ja miałam szczęście trafić na takową. W mojej rasie można takie hodowle niezarobkowe zliczyć na palcach jednej ręki jednakże... czy zarobek jest czymś złym? Pewnie, nie da się długo pociągnąć hodowli tak by wszystko było idealnie a suki kryć najlepszymi repami za granicą bo trzeba by na to grube pieniądze wykładać, które w szczeniakach nigdy się nie zwrócą. Dlatego większość idealistów w końcu idzie na pewne ustępstwa, zależy tylko jakie to są ustępstwa. Wiem dobrze, że na hodowli się zarabia, hodowcy przeważnie robią z tego temat tabu, niepotrzebnie. Tak, zarabiają na tym i co? Nie mają prawa? Mają pracować w imię wyższych idei? Jakich? Dopóki nie cierpią psy nie widzę w tym nic złego. Niestety wszystko kosztuje, wystawy, krycie to równowartość szczeniaka, szczepienia, karmienie, pranie, dokumentacja, czas, mają to robić za darmo? Czyli wykładać z własnej kieszeni i robić ludziom prezenty? Odchowanie szczenięcia do tych 10 tygodni, właściwe odchowanie kosztuje dużo dużo więcej niż 300 zł.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
LadyM.
06.01.2014 09:06:49
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1706369
Od: 2013-3-22
Gawron, z hodowlami zarobkowymi jest tak jak z rolnictwem. Sprzedasz rzepak, weźmiesz parę tysięcy w garść. I hohoho, jaka kupe forsy masz. Ale ja policzysz to co włożyłeś, żeby ten rzepak dotarł do skupu, to okaże się, że na piwo i fajki ci zostało.
Moja kuzynka ma hodowlę sznaucerów od lat. Wiem jakie są koszty. I to ona nie jeździ na wystawy za granice i nie kryje za granicą.
Ja trochę wystawiałam, niezbyt gorliwie, bo bez auta, pociągami, jeżdżenie z psem na wystawy, to trudne trochę, zwłaszcza przy większych odległościach. Już samo wystawianie to koszty: wpisowe, dojazdy, fryzjer, odzywki, szampony, pianki, talki itp, odpowiednie żywienie - na czapi nie będzie. Weterynarz, wszystkie szczepienia, badania odrobaczania, odpchlania. W ciąży monitoring, czasem cesarka się zdarzy, u małych psów zwłaszcza. Szczeniąt zatatuowanie lub zaczipowanie, min 2 odrobaczenia przed wydaniem, min 2 szczepienia przed wydaniem. A jak się zdarzy, że suka odrzuci, to masz ładna jazdę. Na krowim mleku osesków nie wychowasz. Znajoma miała tak z 8 szczeniakami. Musiała wziąć urlop na 2 tygodnie. Potem byłby jej potrzebny, żeby sama odpoczęła, ale juz nie dali.
  
basia041260
06.01.2014 09:09:56
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 30 #1706372
Od: 2013-11-18
Gawron , poznanie charakteru , psa czy kota w schronisku wcale nie jest takie trudne , czy też niemożliwe .Te zwierzęta przebywają tam miesiącami a bywa ,że i latami . Nie piszę tego po to by udowadniać swoje racje ( bo każdy ma prawo mieć swoje zdanie ) , ale po to by przedstawić jak wygląda ,,codzienność " w schronisku .
Każdy wolontariusz ma przydzielonego psa , którego wyprowadza na spacery , szkoli go , dokarmia ,robi mu ogłoszenia adopcyjne , itp .
Odnośnie hodowli , a właściwie pseudohodowli , to moje zdanie jest takie . Dopóki będzie popyt ,a nie będzie kar , to sytuacja ta szybko się nie zmieni . Hodowca z prawdziwego zdarzenia , dba o swój wizerunek . Takie zwierzęta sporadycznie trafiają do schroniska . Ponieważ są już tatuowane lub chipowane , to szybko wracają do swoich właścicieli .
  
monia8366
06.01.2014 09:19:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4620 #1706375
Od: 2013-3-21
Szybko się takie przyzwyczajenia nie zmieniają ale widać jak ludzie po woli są uświadamiani i jak ich pogląd się zmienia. Myślę że parę lat i zmieni się u nas w kraju na lepsze, wszędzie są pseudohodowcę czy na zachodzie czy w stanach tak było i będzie i największe kary nie zmienią pewnych spraw. Ważne by było mniej chętnych na takie szczenięta to będzie plus. Zobaczcie jak zmienia się sprawa z kozami w Polsce ! Jeszcze 4 lata temu na starym forum mało kto myślał o rejestracji o badaniach o szczepieniach a co jeszcze o szukaniu po Polsce dobrego reproduktora! Zmieni się tylko na to trzeba czasu.
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Esti
06.01.2014 10:13:29
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1706412
Od: 2013-3-22
Lady- właśnie tak, każdy liczy ile to kasy zgarnie hodowca po sprzedaży maluchów. No, fajną kaskę ale ile trzeba odliczyć wkładu tego już nikt nie liczy bo o kosztach pojęcia nie mają. Niektórzy jeszcze myślą, że na wystawie kasę można wygrać. pan zielony Kasę to trzeba jeszcze dać aby móc wystawić psiaka. Jedna znajoma kryła swoją ekstra sukę ekstra psem za granicą. Za krycie cena europejska, nie polska i co? Większość miotu miała wady i szczeniaki poszły na kanapy po 1200 zł. Zarobek jak ta lala. Takie rzeczy się zdarzają. Inna- krycie w Anglii repem z niesamowitym rodowodem, wspaniałym psem, wielkie nadzieje oczywiście i co? Urodził się jeden piesek, jego sprzedaż ledwie pokryła koszt krycia a podróż? Hotel? Prowadzenie ciąży, odchowanie, paszport zagraniczny bo mały poszedł do Rosji? Kobieta dołożyła do interesu i to sporo. Takie to są wielkie zarobki hodowcy. Bywa, że się poszczęści i trochę grosza wpadnie ale utrzymać się z tego zapewniam nie da.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
jola1979
06.01.2014 10:56:39
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Buk okolice Poznania

Posty: 2239 #1706449
Od: 2013-3-21
Mówiłam,że nie będę wypowiadać się w tym temacie,bo co niektórzy "pojadą po mnie"i to ostro.
Ja też mam hodowlę psiaków,ale "Kennelową".No,ale kasy zbić się na tym nie da.
Mam sunię Labradorkę i sunię Cavalierkę.
Labradorka rok temu miała szczeniaki,urodziła 8szt.Niestety jakiś wirus "wpadł z powietrza"i wet nie pomógł.Padło 5szczeniaków.Zostały 3.Wzięłam do domu,wychowywałam na butelce.Na samo mleko dla tych szczeniaków(specjalne od weta)poszło 1tys zł.Do tego leczenie matki(ona złapała wirusa)-300zł.
Zapłacić za krycie też musiałam,po znajomości,więc tylko 200zł.
Szczeniaki były wzięte do domu,gdy miały 3dni.Tak,że karmienie co 1,5godz,dzień i noc.
Obok sypialni urządziłam "odchowalnię szczeniąt",żarówka kwoka,żeby było ciepło.
Poza karmieniem,które zajmowało 2min na każdego szczeniaka,musiałam "pomagać wypróżniać się" oseskom.
Masowanie brzuszków po każdym karmieniu,to dla laika nie taka łatwa sprawa.
Chodziłam jak cień.
Do kosztów wychowu poza mlekiem,doszła karma "z górnej półki",koszty odrobaczeń,szczepień,metryki,chipy itd.
Psiaki zdrowe,super się rozwijały,mimo,że bez matki.
W wieku 9tygodni pojechały do nowych domów(jeden do Wawy,drugi do Łodzi,trzeci do Pniew).Ludzie zadowoleni z piesków,pieski grzeczne.Z wszystkimi osobami mam kontakt do dziś.
Muszę tylko dodać,że w Kennel Clubie chipowanie psiaków,szczeniąt jest obowiązkowe.Przy sprzedaży umowa,kupno-sprzedaż,wpisany nr chipa.
Tak,że w razie "w" nietrudno sprawdzić,czy to ten piesek.
Ze sprzedaży psiaków musiałam rozliczyć się z US.Pieski sprzedałam po 700zł/szt.
Full kasy.Owszem,ale jak myślicie,dużo zarobiłam?Jak liczyłam nawet wszystkie koszty nie zwróciły się.
Jakiś czas temu moja sunia Labradorka zaczęła się drapać.Odwiedziłam kilku wetów,w sumie na leczenie poszło 500zł,czy więcej,nadal trochę się drapie.Kryć jej nie będę w najbliższym czasie,bo muszę ją wyleczyć.
Sunia Cavalierka,ma 3lata.Nigdy jeszcze nie miała małych,bo "nie spodobała się"psiakowi.
Tak,że mam "bardzo dochodową hodowlę".
Wiem,wiem,według Was pseudohodowlę.Jednak obojętnie czy hodowla "klubowa",czy Związkowa-koszty zawsze są.
Nierzadko są ogromne.
  
Esti
06.01.2014 11:08:15
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1706462
Od: 2013-3-22
Jola, ja po Tobie jeździć nie zamierzam. pan zielony Wiem co masz i nie zgadzam się z Tobą w tym temacie ale wiem przynajmniej, że bardzo dbasz o maluchy. Kiedyś już rozmawiałyśmy na ten temat i myślę, że musimy po prostu szanować siebie wzajemnie. Nie popieram hodowli Kennel Clubu ale żeby wszyscy hodowcy zkwp trzymali tylko Twój poziom to już byłoby super. oczko
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
Electra19.03.2024 10:53:42
poziom 5

oczka
  
LadyM.
06.01.2014 11:56:13
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1706504
Od: 2013-3-22
właśnie dlatego, stwierdziłam, że się bawić w to nie będę. Zbyt wiele obowiązków i wydatków. A "nowa" hodowla w dodatku może się nie przebić i zostanie chałupa pełna psów
Ja na te wystawy jeździłam tak na wariata, często użyczała mi miejsca na przygotowanie suki hodowczyni, od której ją kupiłam, o ile była, a tak - na trawce lub w łazience. Ale zaawansowani hodowcy przyjeżdżają samochodami typu doblo, czy kangoo i one są wypakowane na full: kojce, transportery, namioty, stoły groomerskie, "skrzynki narzędziowe", kosmetyki, karma woda. Zawsze w dwie osoby przynajmniej, bo czasem do toalety iść wypada i co wtedy z psem zrobić (ja zabierałam z sobą)i majdanu popilnować, jak jesteś na ringu.
I większość tych rzeczy jest niezbędna. Wystawy, o ile nie są w hali (zimą) to są na stadionie, zero cienia, więc chociaż parasol temu psu i jakieś krzesełko sobie, jakaś woda i jakaś karma. Wszystkie te utensylia kosztują ciężka kasę i nie da się ich w plecaku (bo ręce musza byc wolne) wozić pociągiem.
  
Esti
06.01.2014 13:40:14
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1706586
Od: 2013-3-22
A ja zamierzam się trochę pobawić w wystawianie ale bez ciśnienia i raczej na najbliższych wystawach. zakręcony Tylko zdobędę championat. pan zielony
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
Leosia
06.01.2014 17:40:40
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1706768
Od: 2013-4-2
Nie zauważyłam zmian w psychice zwierzaków po kastracji. Jedynie konie gdy nie odczówają popędu są spokojniejsze. Tylko to się zmieniło nie ma strachy że, ktoś ucierpi w czasie końskich zalotów. Psy koty są jakie były. a znam je doskonale od lat. Za dużo jest zwierząt i tylko ta radykalna forma daje na dłuższą mete możliwość kontroli. Schroniska nie znikną i dla każdego starczy. Hodowle też będą więc i możliwość wyboru jakiego psa i za ile. Ładny brzydki jeśli ma się rozmnażać bez kontroli to lepiej wcale. Nie miałam nigdy rasowego psa czy kota a na weta poszła gruba kasa sam kot ( mieszaniec szaro bury)
1500zł podarował lecznicy. A co diagnozy nie ma to nie ma. Co go chcą uśpić to chcą a lepszego na szczury nie ma. Żyje i jak długo się da będzie żył. Co dziwne zdrowieje po pobieraniu krwi. 42stopnie, leje się pół przytonmy przez ręce a igła wyzwala w nim takie siły że wraca zdrowy do domu. Psy : nowotwory, opzs, niewydolność trzustki, cukrzyca. Kundle są zdrowsze bo nie badane! Jest to jest a jak zdechnie to kolejny. Wierniejsze bo na łańcuchu. Nie mam nic do rasowców (marzy mi się jeden) . Zwierze to zwierze i w kwestii bezmyślnego mnożenia jest tylko jedna droga.


Ludzi też powinni mieć większe prawo wyboru.
  
monia8366
06.01.2014 18:14:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4620 #1706812
Od: 2013-3-21
Zmieniają się charaktery kocurów stają się łowne i opiekuńcze wobec kociąt. Przynajmniej u mnie tak jest jak kocur nie kastrowany to tylko śpi i je wesoły
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Esti
06.01.2014 18:25:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1706820
Od: 2013-3-22
Czyli same plusy kastracji. lol Ja nie odnotowałam zmian w charakterze, mój kocur jaki był wredny taki jest. Myszy łowi. Kotka więcej w domu przebywa ale też wychodzi i poluje.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
monia8366
06.01.2014 18:33:17
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4620 #1706827
Od: 2013-3-21
I główna zaleta: dom, krzaki i mury nie śmierdzą bo nie znaczy pan zielony
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Esti
06.01.2014 18:46:56
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #1706843
Od: 2013-3-22
Oooo tak pan zielony
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
LadyM.
06.01.2014 21:00:08
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #1707010
Od: 2013-3-22
No własnie. Poprzedni, co wpadł do domu, to obchód całego mieszkania, tyłek do gory i poznaczone wkoło na wysokości kolan. Zmyć - zmyłam, że smród został niestety. A teraz spokój.
  
Leosia
06.01.2014 21:40:29
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Posty: 550 #1707048
Od: 2013-4-2
Po kocurze smród utrzymuje się prawie jak po koźle :-(
  
Electra19.03.2024 10:53:42
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 5 / 19>>>    strony: 1234[5]678910111213141516171819

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » FORUM OGÓLNE » PSY W OBEJŚCIU

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny