 | <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
Kozioł w wieku 2 lat - ogromny problem z chodzeniem. |  |
| | | | Adrian | 21.12.2013 18:49:48 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Sudety Środkowe
Posty: 92 #1692604
Od: 2013-11-24
| jaroslaw_kaba@sggw.pl
To jest email do dr Jarosława Kaby z SGGW. Pisałem do niego, jak jednej z moich kóz zatykał się strzyk. Odpisał bardzo konkretnie, na co zresztą liczyłem ponieważ jest wybitnym specjalistą w dziedzinie kóz, autorem książek itd. | | | | | Electra | 19.04.2024 06:04:14 | 
 |
| | | | | jola1979 | 21.12.2013 22:29:37 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1692846
Od: 2013-3-21
| Mój wet jako jeden z niewielu zna się na kozach,więc ufam mu i niestety,ale miałam okazję przekonać się na moim stadzie,że wyciągał kozy "spod deski śmierci".
Wiem również od niego,że tak,jak nie można kozie wprowadzać zbyt szybko i zbyt dużo nowego menu,tak można,gdy to konieczne przejść na karmienie samym sianem i wodą,nie tylko w przypadku biegunki.
Mój wet pochodzi z pokolenia "tych młodszych,nowocześniejszych".Uczył się na studiach o leczeniu kóz.
Tak jak nie zna się na leczeniu psów i kotów,tak za to skutecznie leczy przeżuwacze,trzodę i to w wielu potężnych hodowlach.Od świtu do północy jeździ i leczy zwierzęta,a ma coraz to nowych pacjentów,bo "opinia robi swoje".
Tak,że to,że można zmienić gwałtownie dietę na bardziej ubogą,to nie moje widzi mi się,czy to,że plotę bzdury.
Tego pewna jestem na 100%.Skoro zwierzakowi zaszkodziło zbyt obfite karmienie i dlatego jest otyły,to wtedy trzeba działać poza tym,że leczenie,ale też i dieta.
Na temat leczenia nie będę się wypowiadać,bo wolę powiedzieć o jedno zdanie za mało,niż kilka słów za dużo.Sama nigdy nie leczę zwierząt lekami,stosuję jedynie ziółka,ale to nie wtedy,gdy "koza ledwie żyje".
Wtedy dzwonię do mojego weta,bo to on studiował weterynarię i to on jest odpowiedzialny za leczenie zwierząt-nie ja.Ja nie znam się diagnozowaniu choroby.Są to tylko i to nie zawsze-przypuszczenia lub domysły.Jednak według mnie w tym przypadku domysły czy przypuszczenia to za mało.Można gdybać,ale co to da?
Pewnie nic.
Wapno na pewno nie zaszkodzi,ale samo wapno nie pomoże,więc wet to konieczność w tym przypadku.
Co do racic,może się mylę,ale jakoś "wyglądają dziwnie".To nie jest żadna krytyka,może po prostu to wina zdjęć.Nie mam zamiaru w tym przypadku się mądrzyć,ale mnie uczył obcinania racic facet,który hoduje kozy dłużej pewnie niż ja żyję na świecie.No i wyobraźcie sobie,że on nigdy nie obcina racic pod spodem.
Mnie też tak uczył.No i przez tą jego naukę jednej kozie "spierniczyłam racice".
Jak doszłam do wniosku,że nie tak powinno się obcinać,było już za późno.Koza prawie przestała chodzić.
Na szczęście doprowadziłam ją do stanu "chodzenia",a racice?Już były bezpowrotnie zniekształcone.
| | | | | kawalkada | 20.04.2014 20:05:21 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #1820637
Od: 2014-4-20
| Witaj jola1979
czy możesz podać mi namiary na twojego weta, jestem z murowanej gośliny, może będzie chciał przyjechać . mam duzy problem z kozłem . | | | | | jola1979 | 20.04.2014 21:14:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1820678
Od: 2013-3-21
| Hej.
Raczej nie przyjedzie.Po pierwsze odległość,do Murowanej ma 40km lub więcej,on mieszka "za mną",dobrych kilka km.Po drugie,jest zabiegany.Coraz więcej osób go wzywa,więc jeździ od 8-23.No,a wiadomo,że nie samą pracą człowiek żyje.
Mogę dać Ci namiary,pogadasz z nim przez tel.Jeśli będzie miał podejrzenia co do diagnozy,to wtedy poda Ci co powinien wet podać.Jednak na odległość może być trochę trudno określić co to może być.
Daj znać,to wyślę Ci jego nr.Może jednak z Dr Kabą skontaktowałabyś się?On jest jeszcze lepszym w leczeniu kóz.
Może na forum opisałabyś co i jak?Fotkę kozła może byś wkleiła?
Tu nie chodzi o to,żeby ktoś z forum stawiał diagnozy,czy coś w tym stylu.Nie,my diagnoz nie stawiamy,gdyż nie mamy uprawnień do tego,odpowiedniej szkoły i praktyki.
Jedna czasem są takie sytuacje,że ktoś miał podobny problem,więc może coś Ci doradzi? | | | | | kawalkada | 21.04.2014 20:32:59 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #1821340
Od: 2014-4-20
| nie uznaje wrzucania fotek na forum, nic nie zobaczysz. prosze o tel. mysle, że wet sam podejmie decyzje czy przyjedzie czy tez nie, wszytsko kwestia kasy. weterynarze np z buku przyjezdzaja do moich koni... | | | | | jola1979 | 21.04.2014 21:02:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1821362
Od: 2013-3-21
| Ok,napiszę na priv | | | | | wchelminiak | 03.04.2015 15:47:58 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Czarnków --> Gajewo
Posty: 341 #2084410
Od: 2013-3-21
| Nie chcę twprzyć nowego tematu, a mam podobny problem.
Od rana Mój kozioł nie chodzi, leży tylko, nie mogę go podnieść.
Weterynarz nieosiągalny. Osiągalni odmawiają przyjazdu do kozła.
Może macie idee jakąś? Kozioł nie dostaje zboża tylko sianko, warzywka i pierwsza trawa.
Rano myślałam, że może żwacz coś nie teges. Nie chciał jeść i pić. Tylko meczał cicho. Teraz zajada troszkę (dostał witaminy dodatkowe i trochę płatkowanego owsa).
Nadal nie chce się ruszyć. Dopajam go strzykawką i z ręki podaje do oskubania coś.
Wygląda na to, że przez święta żaden wet mnie nie odwiedzi.
Wspomóżcie!
_________________
Waleria
www.pracowniarw.blogspot.com | | | | | omnibus | 03.04.2015 23:58:16 | Grupa: Użytkownik
Posty: 17 #2084709
Od: 2015-2-18
| Weź utrzyj na tarce korę z dębu zagotuj i potem po przestygnięciu daj mu pić. Jeśli to nie pomoże, rozpuść deko drożdży letniej wodzie i wlej mu przez lejek, wlewa się tak; zamykasz mu mordkę i trzymasz żeby nie otwarł, wylew lejka skieruj ku trzonowym zębom podnieś mu głowę do góry i powoli wlewaj rozpuszczone drożdże, będziesz słyszał jak łyka. Jeśli to kwasica żwacza to mu pomoże, jeśli nie, to mu nie zaszkodzi. | | | | | Electra | 19.04.2024 06:04:14 |
|
|
 | <<<Strona: 2 / 2 strony: 1[2] |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|