NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ZDROWIE I HIGIENA » MECZENIE U KÓZ- PRZYCZYNY

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

Meczenie u kóz- przyczyny

  
LadyM.
01.08.2015 15:15:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2151855
Od: 2013-3-22
Spróbuj metody mojego brata, u niego działała: grabie, a na to ubrana bluza i jakaś Twoja kieca.

  
Electra26.04.2024 03:10:33
poziom 5

oczka
  
LadyM.
01.08.2015 18:29:02
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2151887
Od: 2013-3-22
Ojtam, ojtam. A czemużby nie dostarczyć ludziskom odrobine uciechy i powodów do poćwiczenia ręki, przy kręceniu kółek na czole pod adresem właścicielki kóz..
A jak kozie pomaga do szczęścia?
Pamiętaj LG - od szczęśliwej kozy lepsze mleko.
  
artambrozja
04.08.2015 13:37:51
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: małopolskie

Posty: 1414 #2152941
Od: 2013-3-25
oj , od wczoraj mam ten sam problem : Helcia się zaaklimatyzowała bez problemu, natomiast Mela właściwie non stop drze japę, nawet jak je to też meczy. Ale jak się tylko pańcia na horyzoncie pokaże to cisza i nadstawia grzbiet do miziania.
Mam nadzieje, że z czasem się uspokoi bo już sąsiadka przez płot zerkała co się u mnie dzieje wesoły
_________________
MANUFAKTURA AMBROZJI
  
LadyM.
04.08.2015 15:02:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2152989
Od: 2013-3-22
sobie nabądź kotkę, to usłyszysz
  
LadyM.
04.08.2015 18:47:23
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2153094
Od: 2013-3-22
No, to masz trening uszny.
  
karolina
04.08.2015 22:08:15
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk

Posty: 419 #2153269
Od: 2014-9-4
Hmmm moje france się pasą ale niech tylko usłyszą mój głos albo zobaczą aria operowa , a to kilkanaście sztuk dobrze ze mieszkam na uboczu pan zielony
Na innych domowników nie zwracają uwagizawstydzony
_________________
https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/
  
Ediss
05.08.2015 21:45:19
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Aleksandrów, mazowieckie

Posty: 39 #2153796
Od: 2013-7-29
Koza zwierzę społeczne wesoły
Uśmiałam się z Waszych opowieści - nie żebym się naśmiewała - co to, to nie. Mam podobnie.
Macie talenty do pisania - LadyM. jesteś niesamowita.
A swoją drogą, ciekawą opowieść można byłoby zespołowo napisać...
_________________
https://www.facebook.com/ruskabania.waw/
  
LadyM.
06.08.2015 00:03:15
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2153853
Od: 2013-3-22
Och, bo się zarumieniłam (na plecach, żeby bardzo widać nie było)
Mi błyskawicznie przeszło zwracanie uwagi na meczenie moich kóz, jak usłyszałam ten świdrujący wrzask bliźniaków zza płota. Na prawdę kozie mee, to przy tym pestka, więc spoko.
A one tak się często drą z miłości do nas: u mnie jest tak, że leżą larwy w obórce, mają wszystko co im potrzebne i jest spokój i cisza. Ale niech tylko usłyszą, że się pojawiłam w pobliżu, natychmiast powstań, stoją przednimi łapami na przegrodach, wzrok utkwiony w drzwiach i wrzask.
Identycznie jak się pasą na trawce - skupione na skubaniu do momentu, gdy zauważą, ż epomykam chyłkiem na grządki. Koniec skubania i wrzask. No, bo jak to można tak ignorowac kozy - byc pobliżu i nie podejśc, nie poskrobac między nibyróżkami, nie poklepac po łabędziej szyjce.
A swoją drogą, to skrobanie, myzianie i klepanie w obie strony działa. I gdyby tak więcej ludzisków miało kontakt z kozami (taki, jaki mają obecni tu kozomaniacy, nie - pozyskiwacze przemysłowi koziego mleka), to Twoja cudna jurta Edis słuzyłaby tylko do spania.
  
rawena
06.08.2015 13:58:39
poziom 2

Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: kuj-pom.

Posty: 82 #2154033
Od: 2015-5-19
Moje kozunie mieszkają dość daleko ode mnie, w stajni u znajomego. Rano dostają jeść i pić, no i czekją na mnie.
Z odległości ok. pół kilometra gadziny słyszą motor, więc zaczynają nadzierać paszcze tak rozpaczliwie jak by im się nie wiadomo jaka krzywda działa. I nie jest ważne, że przywożę im wór smakołyków z warzywniaka, ważne jest to aby się przytulić i miziać, żarełko idzie na drugi plan. Stara Balbina japę nadziera cały czas jak mnie widzi/słyszy/czuje(nie potrzebne skreślić).Szczytem jest meczenie podczas picia-morda we wiadrze i ciągłe pomekiwanie. Młodzież się już od niej nauczyła i też się nadziera chyba bardziej na zasasdzie papugowania starej zołzy niż z jakiejś bliżej nie znanej potrzeby. Za to jak mnie nie ma to wiem od kolegi, że towarzystwo jest ciche. Najlepsze jest to, że jak jadę do domu, to przestają marudzić tylko mordki mają jakieś takie smutne smutny
A tak na poprawę humoru opiszę wam zdarzenie, co prawda nie związane z moimi kozami, ale zmieniające pogląd na żywienie rogacizny.
Jadę sobie motorem duktem leśnym i wiedzę dziadka niosącego na plecach wór zielonki.
Sierp uczepiony do paska, obok niego kolebie się butelczyna z bliżej nieokreśloną cieczą, a za dziadkiem człapią dwie kozuchy, wypasione, że aż się świecą, tłuściutkie, czyściutkie i ogólnie cudne.
Nie była bym sobą żabym się nie zatrzymała i dziadka nie zagadała.
Chwila rozmowy, chwalenie zwierzów i mizianie bo obie podeszły się o drapanko dopomnieć i moje pytanie czym dziadek kozy żywi, że takie grubaśne, a widać, że dojne bo wymiona pełne.
No i odpowiedź, że kozy dostają co trza i zaś cuś dobrego bo im się tysz cuś od życia należy.
Grzecznie pytam ile on siana do nich na zimę potrzebuje a dziadek wielkie oczy i mówi, że "une siana nie jedzo..." no to pytam co on im zimą daje i odpowiedź powaliła mnie na łopatki.
" jo to co dziń z nimi ido do lasu i na łąki, i usieke im dwa wory wszystkiego, pół wora to une zeźro na wieczór, a reszta to ja suszo w stodole i zaś na zime majo"
No to mówię, że fajne sianko im robi a dziadek na to, że "ni, une to zimo sucho trawe źro, bo on bidny je, a siano to bogate kuniom maszynom robio, a takiegu siana z maszyny to une nie źro bo nie lubio"
Logika powalająca, ale tak sobie myślę, że moim chyba też bardziej taka trawa sucha z ziołami i całą resztą bardziej smakuje niż siano które ostatnio kupiłamlollollol
  
Ediss
06.08.2015 15:03:37
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Aleksandrów, mazowieckie

Posty: 39 #2154085
Od: 2013-7-29
hehehe.... no tak. Masz Ty LadyM. rację wesoły
A że barwnie opisujesz to też prawda i wielkie dzięki za to. Nie wiem czy jest wątek kozy na wesoło. Jeżeli nie ma, to może warto wesoły

6 lat temu zobaczyłam pierwszy raz z bliska kozę. Spojrzałyśmy sobie głęboko w oczęta i... ach! miłość od pierwszego ujrzenia. Te bestie mają coś w sobie, czego innym zwierzakom brak. Nie żebym innych nie lubiła - wprost przeciwnie, ale kozy są po prostu szatańsko bystre, inteligentne, niepokojące i niezwykle pomysłowe. A jak przyjdzie taka do mnie i pyszczkiem swym przytula się do twarzy, podskubuje i zagląda, co ja mam schowane w kieszeni, no... to już należę do niej.
To cwaniactwo niestety widać na każdym kroku - u mnie też jest tak samo - cisza, spokój, kozie medytacje jednym słowem. Do czasu. Wejdź w zasięg ich wzroku! Koncert gwarantowany! Meczą jakby krzywda się im jaka działa... szelmy. U mnie akurat sąsiadom póki, co nie przeszkadzają ale pewności nijakiej na przyszłość nie ma. Na razie wdzięczą się do obiektywów aparatów wszelakich, popisując się swym wdziękiem i urodą. Zapewne inteligencją również wesoły
_________________
https://www.facebook.com/ruskabania.waw/
  
Ediss
06.08.2015 15:12:39
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Aleksandrów, mazowieckie

Posty: 39 #2154092
Od: 2013-7-29
Rawena, przychylam się do dziadunia. Moje "źro" najchętniej taką łączną mieszankę z kwiatuszkami i innymi cudami. Siano w zależności od tego z czym jest ale często jest tak, że im po prostu nie pasuje. Moje artystki bardzo chętnie obżerają sosny, których u mnie dostatek. Nie można żarłoków odciągnąć.
Czytam, że Twoje kozuchy też Cię "kupiły". Podziwiam zapał w dojazdach, no ale miłość wiadomo... utoruje najdłuższą i najbardziej wyboistą drogę wesoły
_________________
https://www.facebook.com/ruskabania.waw/
  
Electra26.04.2024 03:10:33
poziom 5

oczka
  
LadyM.
06.08.2015 17:42:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2154162
Od: 2013-3-22
No to tak. Właśnie skosilim/wymłócilim (prawie po pobiciu kombajnistybardzo szczęśliwy) 2/3 owieska, z czego połowa na słomę dla droryjców.(Po czym kombajn się spsuł, połknąwszy jakiś kawałek metalu. Prezent od sąsiada? Ale czemu tak nieśmiało w łan rzucony, a nie na podwórko?)
I teraz czekamy aż słońce pójdzie precz ze ściany ze zwodkiem i jedziemy z ziarkiem na strych. Najpewniej pójdziemy metoda analogową (czyli wiadrami, w odróznieniu od wyższej tiochniki, za pomocą "rurki")

A że zwodek jest nieopodal wejścia dokóz, bo to strych nad kozami, to koncercik mamy zapewniony. I znów Dziecko rzeknie: "Idź weź im co powiedz, żeby tak tego ryja nie darły"

Podsumowując: przyczyną meczenia u kóz jest miłość do właściciela i pożądanie jego ciągłej obecności.
No, pamiętacie chyba jeszcze, jak to z tą miłością jest? Różnica z kozami taka, że kozom nie przechodzi.
  
Ediss
07.08.2015 23:07:34
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Aleksandrów, mazowieckie

Posty: 39 #2154796
Od: 2013-7-29
LadyM. ... dzięki! Nie ma jak dobra lektura na dobranoc. Na dokładkę lektura z przesłaniem wesoły


Droryjce.... bardzo szczęśliwy hehehe!
_________________
https://www.facebook.com/ruskabania.waw/
  
karolina
07.08.2015 23:20:17
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Chmieleń-Dolny Śląsk

Posty: 419 #2154801
Od: 2014-9-4


Ilość edycji wpisu: 1
pan zielonyja mam na razie chyba spokój jak dojechały dziś nowe sztuki moje obraza majestatu cisza jak makiem zasiał tylko walenie przez deski rogami...pan zielony
_________________
https://www.facebook.com/Kozy-moją-pasja-991120310918083/timeline/
  
Mati10
08.08.2015 14:18:09
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: kujawsko-pomorskie

Posty: 338 #2155058
Od: 2013-12-7
"Idź weź im co powiedz, żeby tak tego ryja nie darły" Mistrzostwo bardzo szczęśliwy bardzo szczęśliwy bardzo szczęśliwy
  
Ediss
09.08.2015 12:45:25
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Aleksandrów, mazowieckie

Posty: 39 #2155392
Od: 2013-7-29
Ta... "powiedz im" pan zielony
_________________
https://www.facebook.com/ruskabania.waw/
  
agnieszkamarek
10.08.2017 20:33:11
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: woj. lubuskie

Posty: 12 #2451255
Od: 2017-8-9
Wasze opowieści są rewelacyjne wesoły Wszystkie wpisy przeczytałam jednym tchem. No i oczywiście naśmiałam się mocno wesoły Ileż w tym prawdy...... wesoły Pozdrawiam wraz z moimi Paniami - Lolą i Pyzą wesoły
P.S. ... Też rozdartymi oczko
  
Electra26.04.2024 03:10:33
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ZDROWIE I HIGIENA » MECZENIE U KÓZ- PRZYCZYNY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny