Przedstawmy się
Jak wszyscy to wszyscy. Iwona- matematyk na emeryturze. Z kozami od sierpnia - żeby coś robić na tej emeryturze, mieć z kim pogadać i nie pić sztucznego mleka z biedronki. Przeflancowana na wieś 35 lat temu i nie do końca wrośnięta. No, w sumie wrośnięta, bo mąż i dzieci, ale dalej w koło pusto. Jedno dziecko w domu, drugie w wielkim mieście. 2 kozy na rozmnożeniu, 2 psice i jeden pan kot + 9 kur (10-tą psy sobie przysposobiły na kolację) Był jeszcze kogut na przychodne, ale sąsiedzi go zjedli.


  PRZEJDŹ NA FORUM