Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
Tak, Pan Dżekuś przybył do nas w wieku ok. 3-4 lat po nieudanej adopcji. Nie chcieliśmy, by wrócił do schroniska, więc został. Szybko się zadomowił ale widać, że w jego życiu człowiek nie był przyjacielem... Wystarczy krzyknąć głośniej lub zrobić gwałtowny ruch ręką, a on już się kuli pod siebie. Nigdy nie był agresywny ale jest też strasznie zazdrosny o innych ludzi czy zwierzęta.
W tym roku zamiast Luny miałem adoptować psa ze schroniska (w typie bernardyna) ale przestraszyłem się i zakupiłem psa w hodowli. Moi znajomi adoptowali owczarka colli i niestety skończyło się pogryzieniem nowych opiekunów...


  PRZEJDŹ NA FORUM