Coś dla duszy... Temat o zdecydowanie mało materialnej części życia |
Oczywiście, że Słowo + życie. Bez żywego Słowa , nie ma życia Rzeczywiście nie należę do kościoła katolickiego, ale nie mam też żadnego problemu z tym, że katolicy wyznają inaczej, każdy ma swoją potrzebę. Jednakowoż cieszy mnie bardzo, jak widzę/słyszę/czytam, że członkowie KRzK czytają Słowo i żyją nim. Wybaczcie, że piszę trochę jako ciekawostkę zoologiczną, jednak nie spotkałam na swojej drodze zbyt wielu takich Jahwe Jehowa, to to samo, tylko inaczej czytane. Nie znamy dokładnego odczytu Imienia Boga, są tam tylko spółgłoski Nie ma to jednak znaczenia, znaczy to dokładnie to samo A ten parafianin, no trochę jakby nietrafiony... Dzisiaj już nikt nie pamięta i nie pyta cóż to znaczy. |