Stres ?
Oj nie gadajcie takich głupot, ile to facet może pomóc w życiu bardzo szczęśliwy i w parze idzie się łatwiej przez życie. Nic w życiu nie idzie łatwo w związku tez jak i ze zwierzętami tak i z facetami ale bez nich cóż było by za życie. Lussy znajdzie się ten jedyny zobaczysz tylko nie szkol go tak jak barana bo źle to widzę hahhaha bardzo szczęśliwy Ja z Kubą tak miałam ale znalazłam na niego inny patent i zrozumiał o co chodzi wesoły Na koniec świetnie się dogadywaliśmy skończyły się moje siniaki i przerzutki rogami przez ogrodzenia.pan zielony Momentami było poważnie ale nie zastosowałam rad lussy poszłam swoim instynktem bo to co mi radziła lussy nie dawało skutku. Z kozłami inaczej niż z baranami. Baran się rozpędza na atak kozioł wpierw idzie rogami w dole by zawinąć nimi i uderzyć.No i te piękne stawanie na tylnych nogach i uderzenia jeden taki z zaskoczenia przeżyłam, dziwne że mnie nie połamał. Z samcami już tak jest trzeba znaleźć sposób. Kuba od samego początku mnie nie chciał zaakceptować ale ustawił po moim sposobie.


  PRZEJDŹ NA FORUM