Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
Tak, kupujemy koze...pierwsza koze w naszym życiu. W związku z tym mam kilka pytań.

Czym koze przewieźć?? Mam samochód przystosowany do przewozu zwierząt, konkretnie psów...ale nie wiem czy nie będzie to zbyt duży stres dla kózki, przestrzeń psiowa ma szybę. Zastanawiam się tez czy nie dozna urazów fizycznych jak tak sobie będzie podróżować samochodem. Szybę jakoś planuje zabezpieczyć żeby nie stłukła...

Wyczytałam o kolczykach,rejestracji...i kolejne pytanie mi przychodzi do głowy.
Mieszkamy na wsi od 2 lat ale prowadzimy działalność gospodarcza nie związaną z rolnictwem. Żadnego podatku rolnego nic kompletnie, opłacam ZUS nie KRUS...i nie wiem, czy mogę taka kozę w tym przypadku zarejestrować? O ile znajdę zakolczykowana...bo narazie na taka nie trafiłam.

Chcemy mała kózkę, dzieciaka jeszcze, żeby w miarę łatwo przwyczaila sie do naszego obecnego zwierzyńca psiowego. W jakim wieku powinna być? Nie chciałabym kupić kozy która powinna być jeszcze przy matce.

Wiem ze to towarzyskie stworzenia, kupować od razu dwie? Czy jedna a za jakiś czas dopiero druga??

Koza ma pełnić role zwierzęcia towarzyszącego, dającego mleko...ma mieszkać u nas dożywotnio. Żadnego sprzedawania na mięso, czy oddawania bo sie znudziła, nie dajaca meleka czy cos...ot kolejny członek naszej rodzinki. Staram sie wiec odpowiedzialnie podejść do tematu i nie popełnić jakieś drmatycznej głupoty...
Warunki dla kozy mamy, przystosowujemy budynek na koziarnie do tego osobny wybieg trawiasty, raczej pastwisko do którego psy nie będą miały dostępu w razie jeśli zwierzaki nie będą mogły bezpiecznie koegzystować na jednym terenie. Zaznaczam ze psy i koza nigdy nie zostaną sam na sam bez nadzoru...ja to panikara jestem i zawsze przewiduje najgorsze scenariusze.


Mam nadzieje ze pytania nie sa skrajnie głupie zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM