Przedstawmy się
Witajcie.
Kozy podobały mi się od dawna, lecz zawsze zdawałam sobie sprawę z obowiązków, w końcu się jednak odważyłam i od pierwszego dnia je pokochałam. Aktualnie mieszkam w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego w województwie lubelskim. Pochodzę z Białej Podlaskiej, jednak przez studia i po ukończeniu przez ponad 10 lat mieszkałam z Mężem w Poznaniu. Mąż mój urodzony jest w górach ale od 5 roku życia mieszkał i wychowywał się w Poznaniu. Niespełna dwa lata temu przeprowadziliśmy się na malownicze Podlasie i aby jakoś funkcjonować na nowo prowadzimy Boczniakarnię. Niedawno zakupiliśmy 2 kozy, oferowane jako alpejskie w tym jedną z małym koziołkiem. U jednej są małe białe paski na pysku, więc zapewne nie jest 100% Alpejką, ale jest kochana. Dodatkowo mieszkają tu 2 psy, Kora - która przyjechała z nami z Poznania i została wzięta jako mały szczeniaczek z poznańskiego Schroniska i Fionę - mieszańca z przewagą krwi owczarka niemieckiego, 15 kurek, kogut,5 kaczuszek i 5 prosiaczków hodowanych domowym sposobem ( 2 stopniowo dla nas, 2 dla Rodziców i 1 na zakup nowych). Hala położona jest w pobliżu lasów sosnowych, z domieszką dębiny i brzozy, posesja też obsadzona jest sosnami i lipami, więc kózki mają każdego dnia świeże gałązki, owies ze swojego pola. Miejscowość jest mała, malownicza, spokój, cisza, kawałeczek dalej spora pasieka, tereny ekologicznie czyste. Jeszcze kilka lat wstecz, nigdy nie myślałam że pokocham wieś, a jednak niezbadane są wyroki. Jestem tu bo kocham swoje zwierzaczki i chcę dowiedzieć się od nich jak najwięcej.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM