Przedstawmy się
To ja w takim razie również parę słów.Mieszkam w otoczeniu 4 mężczyzn w małej wsi koło Kędzierzyna-Koźla, uciekliśmy z miasta bo przestaliśmy mieścić się w standardowych metrach blokowiska.Kozy trafiły do nas przypadkiem od ludzi którzy z braku czasu i zdrowia nie mogli już się nimi zająć. My potraktowaliśmy sprawę poważnie i zarejestrowaliśmy dziewczyny (dzięki zresztą uprzejmości osób z forum), i tak się zaczęła moja nauka o kozach bardzo szczęśliwy (ciągle mnie zaskakują i uczę się czegoś nowego). W naszej gromadzie są jeszcze kury, kogut,2 świnki morskie, królik podobno miniaturka, para szynszyli, 2 husky i 2 malamuty.No i oczywiście piękny pierwszy przychówek w postaci dwóch koziołków.


  PRZEJDŹ NA FORUM