Pogoda
Ja sobie na robienie rozsady pozwolić nie mogę, ze względu na Arkadiusza. Spróbowałam mimo wszystko, bo chciałam miec pomidory takie jak chcę, a nie takie jak na targu sprzedają, Wykiełkowały niezdecydowanie, podrosły na 10cm i wzięły i padły.
Wobec tego rozsady kupiłam wydając na nie okrągłe 100zł. 30szt pomidorów, 30-sałaty, jakąś kapuste i selery. Nigdy mi sałata z własnej nie wychodzi taka jak z kupnej. Zresztą grządki robiłam w tym roku wyjatkowo późno, Był pomysł zrobienia inspektu, ale upadł w obliczu warunków pogodowych. Mimo wszystko wczoraj jedliśmy pierwsze rzodkiewki.
Beata, a propos szwagierki, kwadrans to kwadrans, nawet studencki to tylko kwadrans. U niej ten kwadrans trwa czasem trzy dni, Np. dzwoni, że przyjedzie w poniedzaiłek rano, a przyjeżdża we środe wieczorem.A wiesz jak to jest, jak sie spodziewasz inspekcji...


  PRZEJDŹ NA FORUM