Ser podpuszczkowy - wykonanie
Też bym zbierała, jakby było gdzie. Dzbanek kupiłam na allegro za jakieś śmieszne pieniądze, ale na ogół te rzeczy są strasznie drogie. Nie ma u mnie w okolicy takich "pchlich targów", a jak czasem bywam (bywałam) w Krakowie, to tam jest kosmos. Na Imbramowskim obczaiłam natomiast faceta u którego tygielek nabyłam za jakąś dychę, ale tygielki oddałam córce. To co mam to pamiątki po siostrze - ona jeździła po świecie i takie cuda przywoziła. A mi do szczęścia jest potrzebny "zielony kielonek" i nigdzie nie mogę spotkać. Taki od aniołów co są całe zielone...


  PRZEJDŹ NA FORUM