wyjazd na wakacje
Ja na razie jestem taka zajawiona gospodarowaniem i zwierzyną w zagrodzie, ze czuje się non stop jak na wakacjach wesoły moje Córy też mają wielką radochę z karmienia, pomagania mi także na razie nikt nie narzeka.
A ja nareszcie mogę robić co chce, bo wcześniej pracowałam w firmie po 12 godzin przez 7 dni w tygodniu za marne pieniądze, a teraz nikt mi nad głową nie stoi i nie drze mordy na mnie - jestem bardzo szczęśliwawesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM