Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
W okresie poza lęgowym czyli w zimę, późnym latem i jesienią trzymam każdą rasę w oddzielnej wolierze. Po rozdzieleniu jajka wędrują do inkubacji po 17 dniach. Tyle potrzeba czasu żeby zachować czystość rasową.
Jeżeli konkretna rasa znosi konkretny kolor jajka to nie ma problemu. Kogut w niczym nie przeszkadza. Jeżeli będziesz razem trzymać koguta araucany i np kurkę silki to jest szansa że kogut przekaże gen koloru skorupki jajka i kurki z tej mieszanki będą i tak znosić zielone jajka mimo, że nie będą rasowe.
Zależy ile chcesz mieć kurek i ile jajek. Często takie mixy wychodzą bardzo ładne i są ozdobą podwórka. Tyle, że nie są rasowe.
Trzy lata temu zrobiłem eksperyment. Kupiłem na targu (w Płońsku) fermowe kury. Wypierzone, łyse, smutne i bez jajek. Za to kosztowały 6 zł sztuka i podobno były roczne. W moim kurniku, przy zastosowaniu naturalnego żywienia i przy sporym, trawiastym wybiegu potrzebowały miesiąca żeby odzyskać formę i zacząć znosić jajka. Oddzieliłem je do woliery z kogutem zielononóżki. Po kolejnych tygodniach jajka poszły do inkubatora. Potomstwo wyszło bardzo kolorowe, a kurki jak już dorosły znosiły super duże jajka (rekord to 93 gramy). Były zdecydowanie bardziej odporne na choroby, gorszą pogodę i miały lepsze wykorzystanie paszy. Pomieszanie ras w niczym nie przeszkadza w hodowli. Należy tylko odpowiednio dobrać rasy. Silki są bardzo ładne i oryginalne ale znoszą mało jajek i mają czarne mięso. Nie bardzo nadają się do gara. Są mało apetyczne. Czubatki Polskie występują w wersji mini i maxi. Są ładne i kolorowe. Też znoszą mniej jajek niż drób użytkowy. Bardzo efektownie na wybiegu wyglądają rasy duże. Kochin Olbrzymi, Brahma. Występują w różnym ubarwieniu. Mimo wielkości są bardzo pokojowo nastawione do innych mieszkańców kurnika. Znoszą około 120 jajek rocznie. Czyli też mało.


  PRZEJDŹ NA FORUM