Oddam młode kozy w dobre ręce, czyli kto ma miękkie serce ten ma twardą dupę
No cóż jesteśmy różni i tak też pojmujemy dobro zwierząt. Być może były właściciel zadziałał właśnie prawidłowo – nie mógł więc oddał kózki – tylko sposób załatwienia sprawy był !!!!!!!. Swoją drogą to do końca nie wiadomo dlaczego tak postąpił. Ech życie...............


  PRZEJDŹ NA FORUM