choroba kozy
Podepnę się do tematu, moja koza jest chora a portfel pusty...

Koza jest młoda, nie rodziła, mieszka z nami od końca września. Jest nie duża, przy zakupie była chuda, odrobaczyliśmy i karmiliśmy. Było ok, koza zbierała boksy od pozostałych ale bez szczególnego gnębienia. Wczoraj gdy dawałam jeść nie wstała. Jednak kiedy weszłam do niej wstała i jadła z ręki. Zostawiłam ją. Wieczorem nadal wydawala mi się dziwna. Brzuszek pusty, śluzówki blade. Zaprowadziłam ją na izolatke, podałam wywar z siemienia, marchewke i jedno jabłuszko ( zjadła z apetytem). Od rana leży z wygiętą szyją, jest lejąca.

Nie wiem co się stało. Masakra. Moge coś zrobić ? Miał ktoś taki przypadek.?


  PRZEJDŹ NA FORUM