Przygotowanie się organizmu do wykotu
Piotr78g, ja tez tak latałam jak głupia, świtem bladym, bladym ranem i w środku nocy o północy. W sumie przez 10dni tak latałam, więc uzbrój się w cierpliwość i weż cos na wzmocnienie. Bo ja już w końcu miałam dość, a ta małpa zaczęła akcję z biciem dzwonów na południowy anioł pański, a wykociła sie do pół do czwartej, z łozyskiem już. No i jak przeciągnie, to będzie koziołek. Zresztą z ludzkimi ciążami tez tak jest, że chłopaki sie ociągają z wyjściem na świat.


  PRZEJDŹ NA FORUM