Obornik
Czystość w koziarni,składowanie oraz wykorzystywanie
Na wsi w zasadzie można olać, że komuś śmierdzi. Jak zapach nie odpowiada - zawsze lepszy jest w mieście.
Ktoś, kto się decyduje mieszkać na wsi, musi godzić się na to, że czasem "pachnie". Chemiczne opryski też czuć. Niestety. U mnie rzadko wieje ze wschodu, ale czasem tak. I wtedy wieczorem ciągnie z pól cudną chemniczna wonią. A to wiadomo, że sama woń nie jest, ta woń idzie mi do mieszkania razem z tą całą trującą chemią. Juz wolę gnojówkę, byle nie wtedy, jak mi sie pościel wietrzy.


  PRZEJDŹ NA FORUM