Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
no więc nakłułam dziś, zero wycieku igła weszła w ten guz jak bułeczkę. Bez oporu, indyczka się nie rzucała więc chyba ją to nie bolało. Poleciała tylko kropla krwi i to wszystko. Pójdzie na ubój. Jak ubiję ( pewnie jutro) to wytnę ten guz o porobię zdjęcia. Sama jestem ciekawa, oczywiście narządy też obejrzę czy nie ma zmian.


  PRZEJDŹ NA FORUM