Prawidłowy odchów koźląt |
No to może Tobie odpowiem jak ja sobie w takich przypadkach radzę. U mnie akurat przy matce powyżej 3 miesięcy były koźlaki bezrożne ![]() Nie każdy koźlak zachowuje się jak "nienażarty wariat" ![]() Przy każdym odchowie koźląt przy matce dla mnie ważna jest ciągła kontrola wymion,czy nie ma koza matka urazów. Zdarzyło mi się również,że jedna z małych,2-miesięcznych kózek pogryzła matkę.Wtedy kózka została od matki odsadzona,a mamine wymię fachowo "wypielęgnowane"(po konsultacji z wetem). Są różne sytuacje,są różne matki i różne koźlaki.Ja jak do tej pory po kilkudziesięcu wykotach w moim stadzie,nie zauważyłam,żeby wymiona matek ucierpiały jakoś po odchowie koźląt(poza tą sytuacją z kózką,która matkę pogryzła). Ja raczej nie zauważyłam sytuacji,żeby koza matka po odchowie koźląt częściej miała zapalenie wymiona. Jeśli już nastąpi zapalenie,to albo jest to mój błąd,bo np na czas nie zdoiłam matki(oczywiście jak każdy popełniam błędy,zdarza się,to żadna ujma na honorze,potrafię przyznać się do błędu ![]() Kilka razy zdarzyło się,że koza karmiąca młode lub krótko po ich odsadzeniu dostała stan zapalny,ale to była moja wina. Co do trawienia laktozy,to jednak jestem uparta ![]() Jednak ja aż do 12 miesięcy koźlaka przy matce nie trzymam,bo wtedy pewnie matka wykończyłaby się tym karmieniem . Tak jak pisałam wcześniej,koźlaki przy matkach powyżej 3 miesięcy trzymam tylko w niektórych przypadkach.Dużo również zależy od samej matki,są takie,które odwalą koźlaki,gdy te kończą 2-3 miesiące(rzadko u nas się to zdarza,ale zdarza). U mnie tak to wygląda |