Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
Meg11 przypadłość o której piszesz to pterofagia - nie jest to choroba ani brak witamin lecz zaburzenie psychiczne. Najczęstszym powodem jest nuda i złe warunki. Jeśli ptaki nie mają zapewnionych podstawowych warunków, które zapewniły by im zaspokojenie instynktownych zachowań, wtedy dochodzi do pterofagii. Najczęściej cierpią na nią ptaki o zbyt małych wybiegach lub ich braku, o małych kurnikach. Duże zagęszczenie i brak możliwości grzebania potęgują te zachowania. Pterofagie trudno "wyleczyć" - mozna próbować poprzez poprawe warunków - hodowcy bażantów wyrzucają na wybiegi duże ilości gałęzi świerkowych a potem pszenice, tak by ptaki musiały długo grzebać by się pożywić. Można też rzucać całe kolby kukurydzy lub inny pokarm, który będzie wymuszał u kur wysiłek i poświęcenie czasu. Pterofagia jest "zaraźliwa" - jeśli nowa kura podpatrzy zachowanie kur z pterofagią, to szybko je przejmie.
Ptaki cierpiace na pterofagie zazwyczaj eliminuje się z hodowli (ciężko ja długotrwale wyleczyć).
Pterofagia prowadzi do kanibalizmu - krew z pochew piórowych wzmaga apetyt na mięso, po pewnym czasie kury dziobią się po skórze i wydziobują sobie kawałki ciała. Szczególnie zagrożone są kóry które dopiero co zniosły jajko - część ich układu rodnego jest wtedy przez chwile na wierzchu, pozostałe kury niemal natychmiast zaczynają je wydziobywać.


  PRZEJDŹ NA FORUM