lampy owadobójcze
Ja mam,a właściwie miałam taką w domu.Nie wiem,czy wszystkie działają na zasadzie "mordowania owadów za pomocą prądu"(mucha wlatuje,dotknie kabelków i pstyk-pada).No,ale u mnie ta lampa włączona była cały dzień,a padły "aż" 2 muchy.Podobnie było w budynku tzw kuchni latowej,much była chmara,lampa pozbawiła życia tylko kilka szt w ciągu dnia.U mnie kompletnie nie zdała ona egzaminu.Moja teściowa natomiast bardzo sobie tą lampę chwali.No,ale może u nas muchy są bardziej inteligentne niż u mojej teściowej? pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM