Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
Musi dostać antybiotyk osłonowy na macicę.Każda interwencja przy wykocie,jakieś problemy itd,a tym bardziej,gdy trzeba "wsadzać rękę do środka"musi być "zakończona"podaniem antybiotyku osłonowego na macicę.
Jeśli wet nie chce przyjechać,jedź do niego.Ja przy problemach z wykotami,czy wtedy,gdy nie widziałam,żeby łożysko wyszło,wtedy podaję pałeczkę osłonową do macicy.Mam w zapasie na sezon kupione kilka takich pałeczek.Po "wszystkim"wsuwam do macicy pałeczkę i wtedy mam większą pewność,że w razie co nic tam się "nie wylęgnie",czyli bakteria.
Pałeczkę jednak można podać tylko do czasu,gdy macica jest jeszcze otwarta.No,a jeśli minie już czas i macica się zamknie,wtedy tylko osłonowy antybiotyk w zastrzyku.
Jedź jutro do weta niech naciągnie Ci odpowiednią dawkę antybiotyku w strzykawkę i podasz sama lub ktoś Ci pomoże.
Pałeczka,to taka duża tabletka.


  PRZEJDŹ NA FORUM