Stanówka. Kozły- porady, pytania, problemy.
Kozioł, krycie, pielęgnacja, problemy
U mnie to wyglądało tak: prowadziłam kozy dorosłe na wypas na uwięzi (mam jakieś +-200m). Młódź szła luzem. Koziołek skakał na kozę, z ""bagnet na broń" i jechał na niej parę kroków. Koza się wściekała, odwracała, próbowała mu przyłożyć z bańki. W międzyczasie drugi skakał na drugą kozę, albo na małą kózkę. Robił sie kyrk na cółkach.
Nie wiem, to były moje pierwsze, i jak dotąd jedyne, koźlęta. Może te koziołki jakieś wyjątkowo jurne były.
Stefan teraz, chociaż kastrat, próbował kiedys skoczyć na matkę. Ale mu pewnie wybiła z głowy, bo na razie więcej nie próbował. Naparzają się natomiast z przyrodnią siostrą.


  PRZEJDŹ NA FORUM