Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
Kokcydioza może się przyplątać - to znaczy że może się uaktywnić wtedy gdy królik jest osłabiony (zmiana pogody, paszy). Każdy królik że tak powiem ma w sobie tę bakterię i ona uaktywnia się właśnie przy osłabieniu. Te proszek o którym pisze Nick to Sulfatyf - owszem wcześnie zauważona kokcydioza, owszem da się wyleczyć ale jest to stosunkowo ciężko.... a co do tego że nie zaraża - ZARAŻA ! to jest bakteria więc uaktywniona i się przemieszcza ! Jak wiadomo królik trawi dwa razy - czyli prostym językiem załątwi się i zje to jeszcze raz ! więc bakteria jest też w oborniku ! Najlepszym rozwiązaniem jest likwidacja królika aby oszczędzić stado. Wyczyścić klatki, zdezynfekować i dopiero obserwować resztę stada. Najczęściej atakuje młode króliki. Moim zdaniem nie ma sensu leczyć no chyba że naprawdę królik ma dużą wartość i komuś bardzo zależy.

Co do tego co Nick napisałeś na końcu : i weź hoduj ekologicznie - ekologiczne sianko i zboże no i wystarczy oczko
profilaktycznie tak jak pisałam podawać ten granulat ze szczepionką przeciwko kokcydiozie i sulfatyf też można podawać profilaktycznie właśnie w okresach zmian pogody.

Ja wiem, że ludzie myślą że urozmaicenie jest dobre dla zwierząt a wcale NIE ! królik - szczególnie rasowy - to mega wrażliwe zwierze !


  PRZEJDŹ NA FORUM