Menu dla kóz
    LadyM. pisze:

    Sorry, ale wypowiedź Krzysztofa odnosi sie do menu w postaci: siana, zielonki, owsa, otrąb, warzyw i owoców oraz witamin. Żadnych cudów tu nie ma. Dynie i cukinie uprawiamy sami, marchew i buraczki też, jabłek nikt po 4zł nie kupuje (chyba, że go stac i ma kaprys) Zresztą, jabłko jako przysmak, a nie pożywienie. Suchy chleb też jako przysmak - kromka pd czasu do czasu.
    Co z tej diety masz zamiar wyrzucić? Na brzozowej miotle koza mleka nie da.
    A jarzyny trzeba kroić, niestety. Kozy bardzo łatwo się zadławiają. I po kozie w mgnieniu oka.



Dziękuję za odpowiedź, ja to niczego nie chcę wyrzucać bo ja się na diecie kozy nie znam. Po prostu myślałam, że "koza wszystko je" i jest bardzo nie wybredna. Tym czasem sama widzę, że nawet konie nie są tak wybredne jak nasze kozy.

Trochę mnie podłamały te warzywa a w dodatku krojone. W sumie nawet "weterynarz Fred" z bajki dla dzieci ratował kozę po zadławieniu marchwią. A na jak drobno to musi być?

No i czy może być też pszenica czy musi być owies?
Na szczęście chociaż dynie w ogrodzie posadziłam.





  PRZEJDŹ NA FORUM