Rozród kóz
    jola1979 pisze:

    Dobrze zrobiliście,że przestaliście doić Azę.Jeśli jest zakocona(a według Twojego wpisu wywnioskowałam,że to prawie pewne),to musi mieć czas na to,żeby siara naprodukowała się.
    Obawiam się,że może już być niedługo przed wykotem.


Wiesz, ja już sama nie wiem... obserwowałam ją cały dzień.. chyba serio zadzwonię jutro do Veta żeby jej USG zrobił albo stwierdził brzuch ma nisko, wymiona duże i pełne bo ostatnio ona najwięcej dawała ( prawie 3/4 szklanki )

    jola1979 pisze:

    No,ale zobaczymy.Nie ma co panikować.Proponuję karmić ją "rozsądnie".Chodzi o to,że jeśli u poprzedniego właściciela dostawałyby "skromne"jedzenie,to nie powinno się od razu zwiększać i urozmaicać jedzenia.
    Należy to robić stopniowo.


No z tym głupawki dostaję co 2 godzinki świeżą trawkę donoszę bo tamta mało apetycznie wygląda... a to chlebek suchy a to listki miętki bo tak ładnie jedzą próbowałam je jakoś przekupić bo widać że zbytnio z człowiekiem nie obcowały jedyny plus że do dojenia ładnie stoją

    jola1979 pisze:

    Nie odrobaczaj jej.Poronienie spowodowane było odrobaczeniem.Nic na to nie poradzisz-nie wiedziałaś,że jest zakocona.
    No,a jeszcze pytanie,ile może mieć "na oko"miesięcy-lat ta "córka"?


odrobaczyliśmy wszystkie cztery ( bo przecież już czas) i właśnie jedna poroniła ja obarczam to odrobaczaniem a Vet (jedyna komunikacja przez telefon bo zaparacowany człowiek z niego) twierdzi że mogło być od transportu. Aza w papierach ma grudzień 2007 ale dała bym jej 2 max 3 lata bo w poprzednim stadzie bardzo ktoś "kombinował" bo mamy jeszcze kózkę okolo roczną pierwiastkę (nawet cycuszków nie ma) a urodzona listopad 2005 ktoś chyba na kolczykach oszczędzał..


  PRZEJDŹ NA FORUM