Biegunka
u mnie moja Kaśka rano ma takie pozlepiane bobki, a raczej nie bobki, zwyczajnie uwali placka jak krowa, tylko bardziej zbitego. z Dziką jedzą to samo, więc na pewno to nie z jedzenia. Dzika ma śliczne bobki, normalnie groszki. a Kaśka rano ma właśnie takie. potem normalne, bo jak na polu ją przepinam to zawsze sprawdzam co i jak. ale ja to raczej zwalałam na odrobaczenie. bo takie kupy zaczęły się rano u Kaśki dzień po podaniu proszku. pierwszym razem było to samo i tak przez 5 dni było. dlatego nawet się nie przejęłam tym, no i w sumie dalej się nie przejmuję. bo gdyby było coś z jedzeniem to i Dzika by miała. tak jak piszę, w moim wypadku ja te inne kupy zwalam na odrobaczenie. Kaśka ma 6 lat. nigdy nie była odrobaczana, więc pewnie teraz jakieś dziadostwo z niej wyłazi, a może tylko mi się tak wydaje?


  PRZEJDŹ NA FORUM