Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
U mnie w tym roku miałam podobny przypadek.Zakociłam zbyt starą już kozę(nie wiedziałam,że jest taka stara,wyglądała n 6-7lat).Dopiero jak przestała wstawać,wtedy wet był i mnie uświadomił,że jest ona dość wiekowa.
Do dziś mam wyrzuty sumienia,że nie zauważyłam,że taka jest wiekowa.
Tak,że moja koza miała problemy ze wstawaniem,siadał jej metabolizm(robiła placki),traciła apetyt.
Wbrew pozorom nie było to odwapnienie.
Wet mi polecił preparat energetyczny,taki jak dla bydła.
Nie mogłam nigdzie poszukać.Weci mieli tylko wapno i glukozę.No,a glukoza to całkiem co innego.
Powąchaj jej oddech z pyska(czy jest to zapach kwaśny,czy słodki).
Ten preparat energentyczny jest dla bydła z podejrzeniem(lub ,gdy już jest)ketoza.
To taki przezroczysty,dość gęsty płyn.Dla kozy dziennie daje się 20-30ml.Najepiej podać strzykawką.
Bardzo pomaga.Zaznaczę tylko,że nie jest to antybiotyk,więc żeby nie było.
Powinna dostawać kredę+witaminy.Codziennie.
Starać się chociaż strzykawką dawać wodę do picia.Chyba,że pije,to wtedy jest już pół biedy.
Próbuj stawiać kozę na nogi,masuj żwacz.
Jeśli koza nie wydaliła łożyska wet powinien zrobić płukanie macicy i dodatkowo podać osłonowy lek.
Napisz czy ma podwyższoną temp,jaki ma w zapachu oddech z pyszczka?
Jeśli koza nie je albo ma słaby apetyt,ale stolce ma "normlane" dobrze działa suplement diety w proszku Neoporiowet(tak jakoś).
Dodam tylko,że moja koza nie wstawała ponad 2 tyg.Teraz już wstaje coraz częściej,pochodzi trochę.
No,ale z mojej własnej głupoty i niewiedzy,długa jeszcze droga do tego żeby koza normalnie funkcjonowała.


  PRZEJDŹ NA FORUM