dżemy, konfitury i te pe
przepisy, uwagi, własna praktyka
takie pytanko, czy te jabłka włożone w słoiki bez grama cukru i zapasteryzowane się nie psują?
a co do suszenia, to jak akurat chleb piekę w piecu chlebowym to po chlebie wkładam owoce do suszenia, albo specjalnie palę w piecu chlebowym.
jabłka kroję w krążki z gniazdami nasiennymi i tak suszę, no chyba, że kroję w ćwiartki, wtedy wydrążam środek.
Iwona, na wiśnie chętnie bym jeszcze wpadła i dzięki za zaproszenie, ale raczej nie dam rady się wyrwać. poza tym w takie upały to mi się słabo robi za kierownicą i wolę nie ryzykować, że jakiś wypadek po drodze spowoduję.
ale soków z tych 2 wiader narobiłam trochę wesoły
i tak część zamroziłam, bo ja soki jak robię to palę pod piecem kaflowym i robię na nim wszelkie przetwory, ale końcówki już nie dałam rady wytrzymać w kuchni i zamroziłam. jak się ochłodzi, albo jak będę paliła bo będę musiała to zrobię z tych mrożonych soki wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM