Pierwsza koza - zestaw pytań od laika :)
To może ja się wypowiem, bo mam podobną sytuację jak BDudekD..
Chodzę do technikum, mam cztery kozy i zastanawiam się, czy nie przesadziłem z ilością. W tym roku jedna koza się doi w przyszłym będę dwie do dojenia, a w 2016 cztery i nie wiem, czy z nimi wyrobię.. W szkole mam 21 przedmiotów z nauką ledwo wyrabiam. Dobrze, że ciocia rano obrabia kozy, bo musiałbym wstawać o 4.00... Po szkole koszę im trawę, zadaję pasze treściwe i doję zajmuje to wszystko zajmuje ok.1,5 godziny. Jeszcze robię sery i to następna godzina dwa razy w tygodniu z głowy. W sobotę wywalanie obornika, co najmniej cztery razy w roku musisz raciczki obciąć. To nie jest takie proste i napewno więcej pracy jest przy kozach niż przy świnkach i kurach. A, gdy będziesz miał dziewczynę to już w ogóle nie będziesz wiedział gdzie ręce wsadzić bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM