choroba kozy

Koza miała ok 8 lat, kupiłam ją jak miała kilka miesięcy. Ostatni wykot 2,5 roku temu. Jadła siano, słomę, odrobinę owsa, gotowanych ziemniaków ze śrutą pszenną i owsianą, pół łyżeczki Calvetu. Do tego jabłka niepryskane, trochę obierek. Czasem miała "imprezę" w postaci kromki chleba, a jak się wyrwała z boksu, to wyżerała kurom mieszankę pełnoporcjową i pszenicę. Bardzo lubiła chudy żur na zakwasie (resztki ze stołu - ok. 0,5 szkl. 2- 3 razy w tyg). Czasem gałązki wierzby, malin i co tam jej się złapało - grab, lipa, brzoza, krzewy owocowe. Nie miałam w 100% nadzoru nad tym, czym była karmiona i boję się że ktoś po prostu przekarmił ją chlebem. Z drugiej strony nie była łakoma, nawet jak coś bardzo jej smakowało, to wystarczyło parę gryzów i miała dosyć.
Wet. nie zdiagnozował jej "w pełni" - stwierdził, że nie ma wzdęcia, że żołądek nie pracuje, nie ma wysokiej temperatury, wymię w porządku. Antybiotyk podał profilaktycznie - w razie W.


  PRZEJDŹ NA FORUM