Ser podpuszczkowy - wykonanie
Broń Boże mi to nie przeszkadza. Zlinkowałam, bo jest tam wiele przepisów. A ser - jak go tam zwała, ale jak jest dobry, to warto zjeść , a nawet zrobić.
Bundz jadałam oryginalny, taki z bacówki (jednak różni się od tego, co np. w KRK na Kleparzu sprzedają). Korycińskiego nie. Widziałam tez na bacówce proces powstawania bundzu. Wydaje mi się, że dla bundzu charakterystyczne jest to, że się skrzep podgrzewa w serwatce po rozdrobnieniu.
Ale ja nie jestem specjalistą, mogę się mylić.


  PRZEJDŹ NA FORUM