Nasze życie na wsi
Mam nadzieję, że mała Klara dobrze się czuje i że ją prześwietliliście itd.
Mielismy niegroźny wypadek rok temu, moje dziewczyny b.go przezyły, wymagało to od nas ( sami też byliśmy w wielkim szoku, no przynajmniej ja , to był mój pierwszy taki incydent) sporo rozmów z nimi, zeby się oswoiły z tą sytuacją.


  PRZEJDŹ NA FORUM