Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
swoje pierwsze kury kupiłam 3 lata temu. kupiłam 10 kurek, 2 koguty i 10 opasowych. takie były moje nioski
http://www.garnek.pl/annorl1/20668727
kurki kupiłam 16 tyg. mówię oczywiście o nioskach. pierwsze jajko od kurek miałam dokładnie 31 lipca. kurki pięknie się niosły, na 10 kurek miałam codziennie 10 jajek. przez zimę, mimo że były nie doświetlane też niosły się 100%. te pierwsze nioski niosły się bez przerwy półtora roku. codziennie miałam przez ten czas 1 jajko od 1 kury. niestety, ale kurki mi sie "wykruszyły" kilka mi lis i jastrząb zabrał, jak kurki jeszcze luzem chodziły, a ostatnia padła mi nie wiem dlaczego końcem roku.
kurki były karmione w pierwszych dniach po zakupie paszą kupną mieszaną z pszenicą. co kilka dni zmniejszałam ilość paszy, aż kurki przestały ją dostawać. kury które mam obecnie, paszy na oczy nie widziały. jedynie kwoki w pierwszych dniach zycia pisklaków dostają trochę paszy do jedzenia. ale to przez tydz. max dwa.
te kurki które kupiłam 3 lata temu w wylęgarni, były to pierwsze i ostatnie kurki które kupiłam. następne to już ze swoich lęgów, czy to naturalnych czy sztucznych, ale ze swoich.
Krystian, co do kwoczenia...u mnie najchętniej kwoczą małe kurki, nie miniaturki, ale z małych kurek. zwykła Rossa tez mi kilka razy młode ładnie wysiedziała i odchowała, raz mi siadła kurka Sussex, pieknie siedziała 3 tygodnie, a jak małe zaczeły się kluć, to wszystkie zadziobała smutny miała skończyć w rosole, ale zabrał ją jastrząb, z tym że to była jedyna kura której nie żałowałam.
Leosia, kokoszki mi się kojarzą z kwoką. nieraz widzę ogłoszenie na drzewie, ze na wsi konkretnego dnia o konkretnej godzinie w konkretnym miejscu będą sprzedawane kokoszki. ale jaka jest gwarancja na to, że ona będzie siedziała na jajkach? no chyba, że sie myle i kokoszka to zwykła nioska, ale czemu w takim razie z jednego auta, nioski sprzedają sporo taniej od kokoszki? moze mi ktoś wytłumaczyć? zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM