Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
gosloc u mnie raz wet podał osłonowy zastrzyk na macicę,ale nie pamiętam co to było,a fakturę gdzieś mi "wcięło".Wiesz,nie odważyłabym się sama podać,któregokolwiek z tych leków,bez konsultacji z wetem.
Jeśli nie przyjedzie wet,to może chociaż przez tel Ci doradzi,czy któryś z leków,które masz możesz podać kozie,opisz dokładnie objawy jakie koza ma.Skoro masz leki u siebie,to sądzę,że wiesz,czy podaje się je podskórnie,do mięśniowo,czy dożylnie(te raczej wet aplikuje).
Ja od roku mam u siebie przed wykotami zaopatrzoną apteczkę w tzw pałeczki osłonowe do macicy.
Jak koza ma problemowy wykot,czy miałam martwego koźlaka,wtedy aplikowałam pół pałeczki(mówi się u nas na to pałeczki,a to taka duża,podłużna tabletka,biała lub żółta).Nawet jeśli koza ma wykot w normie,to wet mówił,że podanie połówki pałeczki nie zaszkodzi,bo zawsze może dostać się jakaś bakteria,czy ze ściółki,czy tp.
Ważne jest to,żeby tą pałeczkę podać tą pałeczkę(wsadza się połówkę pałeczki do dróg rodnych i popycha ją palcem tak głęboko jak tylko wejdzie).Pałeczka rozpuszcza się w środku.


  PRZEJDŹ NA FORUM