Zaleganie u kóz oraz porażenie okołoporodowe |
annorl1 pisze: nie wiedziałam, gdzie napisać, więc w razie czego proszę o przeniesienie. moja Kasiulka, przewidywany termin wykotu ma za miesiąc. do wczoraj wszystko było w porządku, a wieczorem jak poszłam z kolacją, nie wstała tylko leżała ![]() mąż kazał jeszcze odczekać do jutra i jak jej nie przejdzie, to jutro po weta dzwonić. martwię się, nie mam pojęcia co się dzieje ![]() może ktoś miał coś podobnego? albo ma pomysł co się mogło stać? dodam, ze nie mogły sie z drugą kozą pobić, bo sa w osobnych boksach. nie mają do siebie dostępu, tyle co sie widzą. |