Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
Jolu wspomniałam wetowi o płukaniu bo wcześniej o tym przeczytałam na forum-pominął to jakby nie słyszał dał pałeczk ale powiedział ze wszystko już zakmknięte i pewnie ona i tak wypadnie- minęło w tej chwili 6 dni od porodu dzisiaj koza coś jeszcze wydaliła bo jest okrwawiony pod ogonem ale wyraźnie lepiej sie czuje
Co do tej pierwiastki termin ma na ok połowę /koniec lutego dokładnie niestety nie wiem bo nie widziałam kiedy to się stało tak jak u reszty kóz zresztą bo jak wcześniej pisałam nie widziałam wogóle u nich objawów rui uciekały od kozła jak najdalej a on był na łańcuchu więc to że Tosia urodziła to jak cudowne poczęcie. Czy gdyby płód był martwy to szybko by się wdało zakażenie? Ona ma apetyt czasem wstanie i przejdzie sie nie widać u niej mocno złego samopoczucia Też mówiłam mu o środku energetycznym o którym wspominaaś ale da mi butelkę wapna i strzykawkę ona dalej nie rodzi i mało chodzi innego weta nie mam


  PRZEJDŹ NA FORUM