Psy w obejściu |
Draagon, a opatrunek jakiś ma? Miałam kota ze złamaną nogą. Szalał, jak bombowiec. W dodatku w abażurze, bo namiętnie usułował opatrunek zdjąć (no i 2 razy mu się udało, co skutkowało kolejną narkozą i nowym opatrunkiem) A tak wyglądały te szaleństwa: ![]() Zapowiedź rozejmu? ![]() Dwa "abazury". Sznaucerka miała w międzyczasie mały zabieg na łapce ![]() Pan Kotek był chory i leżał w łóżeczku (Po kastracji - trzeba go było troche opatulić, bo miał lekką hipotermię ![]() |