Koza Anglonubijska ogólnoużytkowa
Jeśli chodzi o zapach to niedaleko bo w Stróżach jest Bartnik.Słynie on z miodów różnego rodzaju.Przy okazji mają różne zwierzęta i plac zabaw dla dzieciaków.Na jesień wybrałem się z rodziną do nich i już z odległości 300 metrów wiedziałem że maja capa.Była to rasa karpacka.Waliło że hej,polecam na nieżyt nosa he he he.Mój kozioł AN był w boksie obok kóz i kozy miały ruję.Oczywiście w tym okresie dało się wyczuć mocniejszy zapach , ale to była woń inna jakby jakaś korzenna i bez porównania z tamtym smrodem.Dodam że kozioł ma teraz przeszło rok więc nie jest koziołkiem a tydzień temu koza miała ruję i ją dopuszczałem , nawet nie zwróciłem uwagi na zapach.Myślę że zapach zależy również od czystości w oborze.


  PRZEJDŹ NA FORUM