Ziołowy antybiotyk dla kóz
Dzisiaj jedna z naszych kóz ( pierworódka) urodziła dwa martwe koziołki, poród był bardzo ciężki, koza bardzo się męczyła, po porodzie miała sparaliżowane tylne nogi. Oczywiście, jak to w życiu bywa, stało się to w niedziele, weterynarza nie ma, jutro też nie będzie bo gdzieś wyjeżdża :-(
Założyłam rękawicę lateksowe, oczyściłam drogi rodne na ile potrafiłam (zapach był nie ładny, lekko gnilny), potem przepłukałam (duża irygacja strzykawką z wężykiem) mocniejszym roztworem nadmanganian potasu, no oczywiście napoiliśmy ją ciepła wodą z przegotowanym cukrem, zdoiliśmy it.d. Po tych zabiegach Strzałka jako-tako stanęła na nogach z naszą pomocą.

Ale chodzi o to, że nadal jest bardzo słaba, ma gorączkę, moim skromnym zdaniem potrzebuje antybiotyku ale, ponieważ, od jakiegoś czasu zrezygnowaliśmy z wszystkich środków leczniczych typowo farmaceutycznych a weta na horyzoncie nie ma, nie mam w apteczce nic co by nawet pachniało antybiotykiem. Stąd pytanie: co mogę podać kozie zamiast antybiotyku? Jakieś zioła, olejki, przyprawy, warzywa??!! Proszę o pomoc. Kózka ma na podziw dużo mleka, wyhodowaliśmy ją od maleńkiego, szkoda by było stracić.



  PRZEJDŹ NA FORUM