Ziołowy antybiotyk dla kóz
Wszystko zrobiłam/dałam o czym pisaliście oprócz pokrzywy, wstyd powiedzieć, mam tyle specyfików ziołowych na stanie a pokrzywy, niestety, nie mam. Ale obiecuję, że w tym roku się poprawię zawstydzony
Jedynie, czego nie chciała jeść Strzałka, to niestety czosnek. Reszta kóz, czyli sztuk 19 + cap schrupały po dużym ząbku czosnku z przyjemnością. Strzałce natomiast, roztarłam kilka ząbków i wymieszałam z ciepłym mlekiem, piła bez entuzjazmu ale jakoś wypiła.
Płukanie dróg rodnych robiłam dzisiaj bardzo delikatnie, raczej płytko tylko pochwa, ponieważ ma tam wszystko opuchnięte i widzę, że ją boli każdy głębszy dotyk.
Jest jeszcze niemrawa, czasami stęka ale myślę ... mam taką nadzieje, że wydobrzeje.
Aha jeszcze dawałam jej sok z brzozy do picia, wypiła dość sporo. Na razie tyle zakręcony Ale jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły lub wiedzę nabytą połączoną z doświadczeniem, chętnie skorzystam.


  PRZEJDŹ NA FORUM