Ser podpuszczkowy - wykonanie
Czy za dużo, czy za mało, to zależy od podpuszczki - raz, że podpuszczka może być pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego, a dwa, że sprzedawcy oferują podpuszczki w różnym stężeniu. Moja na przykład jest cielęca i dwie krople na litr dają skrzep jak z cementu oczko

Faktycznie, zagadkowa sytuacja. Możesz wrzucić zdjęcie tego "twarogowego" skrzepu?

Pytanie 1. Czy skrzep, mimo wszystko, ma swoisty zapach i smak?
Pytanie 2. Jaką metodę pasteryzacji stosujesz? Nie wszystkie termofile giną w 72 stopniach na przykład.
Pytanie 3. Czy mieszasz mleko od różnych kóz?
Pytanie 4. Czy pomimo nietypowego po pokrojeniu skrzepu, uzyskujesz z niego prawidłowo wyglądający i smakujący ser?

Jeśli odpowiedź na pytanie nr 3 brzmi "tak", to ja zrobiłabym następujący eksperyment. Od każdej kozy z osobna wzięłabym po jednym litrze mleka, i każdy litr z osobna w niewielkim garnku zaprawiła podpuszczką, i w ten sposób sprawdziła, czy z każdym skrzepem dzieje się to samo. Jeśli tylko jeden będzie "wadliwy", to przynajmniej będzie wiadomo, że coś z mlekiem od jednej kozy nie halo oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM