Zatrucie
Moja koza jest w bardzo złym stanie. Od dłuższego czasu nie miała apetytu, schudła. Ponieważ to zbiegło się z przyjazdem drugiej kozy - myślałam, że to coś w rodzaju depresji, bo nowa ją maltretuje. Pisałam tu o tym. Okazuje się, że to nie żadna depresja, tylko niewydolność wątroby. Wet obstawia zatrucie i w tym kierunku leczymy. Kroplówki - Hostamox, vetahepar, glukoza, buscopani do pyska propiosan. Wyniki aspat i alat - niemierzalne smutny. Co jeszcze mogę jej podac? Może macie jakieś pomysły, zioła, coś??? Wygląda to źle, bardzo źle. Amelka nie chce wstawać.


  PRZEJDŹ NA FORUM