Ogólne dyskusje na temat sprzedaży i kupna kóz
Oczywiście Reniu. Kontrole, owszem, trzeba się z tym liczyć. Ale kontrole nie biegają jak poparzone i co chwila. U Ciebie byli od 4 lat po raz peirwszy. U mnie od 3 lat - wcale.
Nie o kontrole jednak chodzi, ale o to, by na codzień zapewniać zwierzętom odpowiednie warunki.
Wtedy nie musimy się obawiać kontroli, nawet, jak wpadną znienacka, jak do Reni.


  PRZEJDŹ NA FORUM