Strzyżak Jelenica (Strzyżak Sarni)
Dziękuję Ci Natalio za w pełni merytoryczną wypowiedź oraz odszukanie ciekawych informacji na stronach niemieckich.
Koziołek ma się już dobrze. Jest jeszcze trochę osłabiony ale sam wstaje, sam przyjmuje pokarm i pije wodę. Nie wodzi już błędnym wzrokiem po kojcu. Na chwilę obecną wygląda, że wszystko będzie w porządku. Co do przyczyny wystąpienia takich objawów, jak zauważył wiechu, zapewne się nie dowiem (dowiemy).
Jeśli chodzi o wątpliwości osób w słuszność podania antybiotyku to powiem tak: godzina 04:30, zwierzak ledwo żywy - objawy agonalne. Gdybym czekał na weta to z pewnością byłoby po koziołku. Tak się składa, że kozy to moje hobby. Gospodarstwo jest nastawione głównie na chów trzody chlewnej i bydła opasowego. Na podstawie wiedzy uzyskanej w procesie kształcenia oraz zdobytego doświadczenia przy obsłudze tych zwierząt uważam że podjąłem prawidłową decyzję podając antybiotyk, co usłyszałem również od lek. wet. Tak czy siak najważniejsze, że koziołek wraca do zdrowia.


  PRZEJDŹ NA FORUM