Psy w obejściu
Może labradory też robią w kuwetę, albo nauczyli na sedes i po co wychodzić.

Roman - obiecaj, że będziesz grzeczny a przynajmniej spróbujesz to będziemy grzecznie rozmawiać-
jeśli pytasz o mojego psa to nadmieniłam,że burek i ras ma bez liku, ale dominacja jest jamnikowo-terierowa, waży 11,5kg-więc już średniak, należy do wybitnych wąchaczy i ma dość duże wymagania ruchowe.
500m dla takiego psa to nie spacer, po przejściu 5km patrzy na mnie pytająco "czy na pewno już musimy iść do domu, bo ja jeszcze wszystkiego nie powąchałem".
Któregoś razu spotkałam znajomego, wyprowadzającego swoją suczkę yorka na trawnik przed blokiem(Zuzia jest rozmiaru kieszonkowego) jakieś 500m od mojego domu i zdziwiony zapytał czy my tak daleko chodzimy. Kieszonkowy widocznie nie musi.


  PRZEJDŹ NA FORUM