Kastracja kozła.
Wybij sobie gumkę z głowy. Wezwij weterynarza, niech przeprowadzi kastrację z usunięciem jąder, a nie ze zmiażdżeniem nasieniowodów.
Wczesniej w temacie byłą mowa o kosztach. U mnie to było 50zł łącznie z kosztem dojazdu weta i antybiotykiem.


  PRZEJDŹ NA FORUM