Poród u kozy
Występowanie problemów w trakcie porodu, porady
W sumie to cholera wie ile tego cukru, bo nikt tego nigdzie nie pisał. Miałam ostatnio problem z koziołkiem i radzono mi, że to ma byc taki ulepek. To może ze 2 łyżki na szklankę wody. Glukoza byłaby lepsza. Wkroj do tego, jak wystygnie z pół vcebuli, w kosteczkę. Daj tak, żeby z pół litra było i podstaw pod nos. Moje piły. Podobno pomaga w ostatniej fazie porodu, czyli przy wydalaniu łożyska.


  PRZEJD NA FORUM